Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 11 grudnia 2023

Przyjaciele Jedzenia i WOŚP 2024


 Poza standardową zbiórką do puszek, która odbywa się w ostatni tydzień stycznia dla WOŚP jest jeszcze zbiórka stacjonarna do puszek znacznie wcześniej bo od drugiego tygodnia grudnia .Od kilku lat jestem opiekunem takiej puszki , która umiejscowiona jest przy kasie w sklepie stacjonarnym w Zielonej Górze przy ul Jaskółczej 34C 
 
Sklep Przyjaciele Jedzenia jest nie tylko sklepem stricto sprzedażowym gdzie sprzedaje ale edukuje w kierunku zdrowej żywności poprzez promowanie drobnych , lokalnych rzemieślników i wytwórców w zgodzie z ekologią ale pomaga także na różne sposoby tym najbardziej potrzebującym w mieście np. oddając jedzenie do jadłodzielni itp
Sklep otrzymuje od sztabu WOŚP duży plakat promocyjny ,mały plakat z możliwością wpisania swoich komentarzy itp oraz najważniejszą puszkę wraz z kultowymi czerwonymi sercami w postaci nalepek

Jerzy Owsiak ogłosił, zgodnie z celem tegorocznej zbiórki "Płuca po pandemii"za zebrane pieniądze zostanie zakupiony sprzęt, który posłuży każdej osobie. W 2024roku WOŚP zebrane środki zostaną przeznaczone na zakup sprzętu "diagnozowania, monitorowania i rehabilitacji chorób płuc pacjentów na oddziałach pulmonologicznych dla dzieci i dorosłych"
 
 Zachęcam wszystkich do odwiedzenia sklepu i wrzucenia grosika na szczytny cel -wierze w wasze wrażliwe serca - bo jak nie my to kto ?
 pozdrawiam Grześ

czwartek, 28 września 2023

Praga - Malá Strana /podnóże wzgórza Petřín

Zostajemy na Malá Strana dokładniej u podnóża wzgórza Petřín ,o którym będę pisał osobny post znajduje się wiele ciekawych miejsc, obiektów i atrakcji.Jedną z nich jest Pomnik Ofiar Komunizmu odsłonięty 22.maja 2002 roku czyli dwanaście lat po upadku komunizmu. Pomnik ukazuje siedem figur z brązu malejące po schodach
Na tablicy z brązu jest wyryty napis:„Pomnik ofiar komunizmu jest przeznaczony dla wszystkich ofiar, nie tylko tych, którzy zostali uwięzieni lub zamordowani, ale także tych, których życie zostało zrujnowane przez totalitarny despotyzm”.
Figury wydają się bardziej „zepsute”, im dalej od siebie – tracą kończyny, a ich ciała stają się otwarte. Ma to symbolizować jak traktowano więźniów politycznych w czasach komunizmu.
 
Istnieje również taśma z brązu, która biegnie wzdłuż centrum pamięciowego, ukazując szacowaną liczba osób dotkniętych komunizmem.
Kika metrów dalej , możesz zobaczyć czołg, który pozornie utknął w ziemi i widoczny jest tylko tył. To tułów rzeźby czołgowej, która została zainstalowana w 2018 roku dla upamiętnienia 50. rocznicy okupacji Republiki Czeskiej przez Armię Radziecką w 1968 roku. Autor- David Černý.
Przemieszczając się wzdłuż podnóża góry Petřín w kierunku Malostranské náměstí natrafiamy na Kościół Panny Marii Zwycięskiej. Zbudowany przez niemieckich luteranów pod wezwaniem Trójcy Świętej w latach 1611-1613. Po zwycięstwie katolików na Białej Górze,w 1624 r.świątynia przeszła w ręce sprowadzonych z habsburskiej Hiszpanii karmelitów bosych
Wnętrze kościoła jest równie piękne jak jego zewnętrzna część. Goście są wprowadzani do olśniewającego królestwa ozdobnych ołtarzy, fresków i złotych odcieni. Panująca wewnątrz atmosfera jest idealna do głębokich przemyśleń i introspekcji. Spektakularny, kopulasty sufit kościoła pokryty jest wspaniałymi malowidłami ściennymi, a witraże są dziełami sztuki samymi w sobie.
W kościele – na ołtarzu, na prawo od nawy głównej – znajduje się mierząca 47 cm wysokości figurka tzw. Praskiego Dzieciątka Jezus. Woskową figurkę podarowała karmelitom w 1628 roku bogata szlachcianka Poliksena z Lobkovic. Figurka jest przebierana w szaty, których barwa odpowiada danemu okresowi w kalendarzu liturgicznym.U mnie na dolnym zdjęciu jest na zielono
 
 
cdn.....

Praga - Kampa

Idąc wzdłuż rzeki Wełtawa wchodzimy na Kampa.Ta sztuczna wyspa jest oddzielona od Małej Strany kanałem młyńskim zwanym Čertovka , który przez wieki wprawiał w ruch tutejsze młyny. Baśniowe domki, koło których przepływa, właśnie z powodu tego położenia otrzymały nazwę Praskiej Wenecji. Najpiękniejszy widok roztacza się na nie z łódki albo ze statków wycieczkowych pływających po Wełtawie, i jest to naprawdę godny polecenia rejs.
Spacerując po romantycznej Kampie nie można pominąć odwiedzin w Muzeum Kampa, mieszczącym się w eleganckim budynku Sovowych Młynów. Zgromadzono w nim bogate zbiory środkowoeuropejskiej sztuki nowoczesnej oraz jedną z największych kolekcji prac prekursora sztuki abstrakcyjnej Františka Kupki.Niektóre z licznych eksponatów muzealnych wystawionych na zewnątrz np. niemowlęta bez twarzy czy świecące stado pingwinów.
W pobliżu Muzeum Kampa roztacza się piękny widok na panoramę miasta. Z tej strony jest ona dość nietypowa, gdyż u brzegu rzeki wyłaniają się jaskrawożółte, plastikowe pingwiny (fosforyzujące w nocy), ustawione na belce ponad powierzchnią wody. Ten surrealistyczny obrazek ma przypominać i ostrzegać przed niebezpieczeństwami związanymi ze zmianami klimatu oraz konsumpcją i nieumiejętnością ponownego przetwarzania tak ogromnych ilości plastiku. Grupa z Mediolanu, która jest autorem instalacji - Cracking Art Group - te 34 identyczne zwierzątka wykonała z butelek z recyklingu. Dlaczego akurat pingwiny? To między innymi na ich los i przetrwanie ma tak ogromny wpływ ocieplenie klimatu, topnienie lodu i zanieczyszczenie środowiska. Czemu plastik? Bo niedługo może się okazać, że taka sztuczna figurka, to będzie jedyna możliwość aby zobaczyć niejedno zwierzę, które już teraz jest zagrożone wyginięciem.
Wystarczy kilka kroków i znajdujemy się w pięknym parku, który już od wielu lat jest idealnym miejscem dla organizowania letnich pikników lub wylegiwania się na dobrze utrzymanym trawniku. A to wszystko z wieżami Starego Miasta w tle.W parku powstały rzeźby „na chwilę” w 2000 roku, ale tak spodobały się mieszkańcom i turystom, że cały czas wędrują nieopodal Wełtawy.
Olbrzymie niemowlęta (czes. Miminka) Crawling Babies raczkujące po parku, których twarze nasuwają na myśl podobieństwo do automatów wrzutowych na monety. Figury mają symbolizować czasy nastawione na kulturę życia opartą na chęci zysku .Autor a jakże nie kto inny jak David Černý .
Ten czeski rzeźbiarz specjalizujący się w postmodernizmie, znany jest przede wszystkim ze swoich nowoczesnych i prowokacyjnych instalacji tworzonych na ulicach miast. Jego dzieła charakteryzuje parodia i kontrowersyjny dobór środków artystycznych. Są one awangardowe i niecodziennie, z tego też powodu Černý jednych bawi, innych zachwyca, innych bulwersuje, a jeszcze innych szokuje. Bezapelacyjnie jednak mimo wszystko, a może właśnie dzięki temu, wzbudza żywe zainteresowanie swoimi rzeźbami. Co ciekawe, przy budowie swoich instalacji wykorzystuje on najnowsze zdobycze techniki, łącząc technologię ze sztuką i pozwalając im razem istnieć w przestrzeni miejskiej
 
Make love, not war. Kto nie zna tych legendarnych słów wypowiedzianych przez Johna Lennona. Jego przekaz w Pradze jest stale aktualny. Obok parku znajduje się słynna ściana Johna Lennona.Ściana od lat 80. XX wieku została zapełniona graffiti inspirowanymi Johnem Lennonem i fragmentami tekstów piosenek Beatlesów.
W 1988 roku ściana była źródłem irytacji dla reżimu komunistycznego.Młodzi Czesi pisali skargi na ścianie, co doprowadziło do starcia pomiędzy setkami studentów i służbą bezpieczeństwa w pobliżu Mostu Karola. Ruch studentów został ironicznie nazwany „Lennonismem”, a czeskie władze opisywały tych ludzi jako alkoholików, psychicznie chorych, socjopatycznych i nazywali agentami zachodniego kapitalizmu
Ściana stale ulega zmianie, a oryginalny portret Lennona został zamalowany pod warstwami nowej farby. Nawet wtedy, gdy ścianę przemalowano przez niektóre instytucje, na drugi dzień znów zapełnia się poezją , hasłami , zaklęciami miłosnymi i czy wołaniem o lepszy świat. Dziś ściana jest symbolem ideałów młodości takich jak miłość i pokój
       cdn...

środa, 27 września 2023

Praga - Mała Strana


Malá Strana (Mała Strona) dzielnica Pragi, do 1784 samodzielne miasto położone u stóp praskiego zamku, na lewym brzegu Wełtawy. Początkowo nazywała się Nowym Miastem, natomiast już od XIV wieku znana jest pod nazwą Mała Strana. 
Obecnie dzielnica, podobnie jak cała Praga, zadeptywana jest przez tłumy turystów – przyciągają ich przepiękne domy (z fasadami prezentującymi wszystkie style od gotyku do baroku), pałace i kościoły, a także niezliczone knajpy, restauracje i sklepiki oraz malownicze uliczki, często biegnące pod górę, po zboczach Hradczan i wzgórzu Petřina.
W odróżnieniu od Starego Miasta, na praskiej Malej Stranie czekają na Ciebie strome uliczki, schody, a także wspaniałe ogrody pałacowe. Różnorodnością barokowych fasad MaláStrana przypomina bajkową scenografię, równocześnie jednak jest to dzielnica rezydencyjna, w której mieszczą się instytucje rządowe i państwowe, ambasady i zagraniczne placówki dyplomatyczne.
Możemy do niej dotrzeć schodząc z Mostu Karola lub kilkoma małymi mostkami. 
 
Rozpoczynając eksploracje tej części Pragi natrafiamy na najwęższą uliczkę w mieście. Jest to ostatnia istniejąca uliczka przeciwpożarowa, jakich w Pradze zbudowano setki po wielkich pożarach w latach 1503-1541.Miasto było zabudowane gęsto drewnianymi domami i taka uliczka, będąca przerwą w zabudowie, miała spowolnić szerzenie się ognia .
Ciężko ją zlokalizować a nawet można przejść koło niej . Foldery reklamowe piszą o niej głównie dlatego, że po obu stronach są umieszczone sygnalizatory świetlne,bo dwie osoby nie mają szans minąć się w niej.Uliczka ma długość 15 metrów a w środkowej części ma szerokość 0,5m
 
Kilka metrów dalej znajduje się muzeum Franza Kafki. Zanim jednak tam dotrzemy ujrzymy na dziedzińcu rzeźbę Davida Černego z 2004 przedstawiającą dwóch mężczyzn, stojących naprzeciw siebie i oddających mocz do basenu w kształcie Czech .

Same postacie wyglądają jakby były stworzone przez drukarkę 3D.Penisy mężczyzn oraz ich biodra są ruchome, a dzięki kontrolującemu je urządzeniu są one poruszane w taki sposób, aby strumień wody pisał na powierzchni mapy pod ich nogami litery. Podobno wypisują one cytaty znanych Czechów, a jeżeli napisze się sms na numer podany nieopodal rzeźby, to dwaj panowie "napiszą" swoimi narzędziami jego treść. Pozorny więc chaos jest tak naprawdę przemyślanym zabiegiem artystycznym. Autor pomnika zamierzał w tak niecodzienny sposób uczcić wejście Czech do Unii Europejskiej i oddać hołd znanym Czechom. Miejscowi widzą w tym raczej alegorię tego jak politycy "olewają" Czechy i swoich wyborców.
Stojąc koło rzeźb dochodzi do naszych nozdrzy intensywny zapach pierników , nie bez powodu bo stacjonuje tam piernikowa manufaktura wraz ze sklepem .Odzywa się instynkt dziecka , do tego widać zmyślne kształtne figurek ( małe dzieła sztuki) wykonanych z ciasta piernikowego - spróbuj się oprzeć jeśli potrafisz

cdn...