Łączna liczba wyświetleń

sobota, 15 września 2018

3 bieg Gladiatora 15.09.2018 Zielona Góra

Charytatywny Bieg Gladiatora w Zielonej Górze to już tradycja.
 Całość odbywa się w ramach akcji "Wstawaj Rafał", a pieniądze, które uda się zebrać
 podczas biegu zostaną przeznaczone na rzecz Rafała Adamczaka
 A dlaczego akcję charytatywną nazwano Biegiem Gladiatora? 
Rafał Adamczak w 2000 r. wyjechał do Hiszpanii, gdzie pracował w parku rozrywki Terra Mitica. Często wcielał się tam właśnie w rolę Gladiatora, silnego i walecznego mężczyzny. 
Uwielbiał to, co robił. Niestety podczas rutynowego treningu Rafał uległ poważnemu wypadkowi.
To jedno salto okazało się jednym za dużo. Uszkodzony rdzeń kręgowy pokonał niezniszczalnego Gladiatora, od tego czasu Rafał jest sparaliżowany. 
Rafał przez długi czas nie mógł po nim nawet samodzielnie oddychać i jeść.Teraz jest lepiej, bo on nie przestaje walczyć o to, żeby mógł odzyskać choć części władzy w rękach .Rozpoczął rehabilitację połączoną ze stymulacją nerwów.
Dla większości z nas to sportowy event, 
dla Niego istotne złotówki, za które opłaca kolejne godziny ciężkiej rehabilitacji.
Powyżej zdjęcie z siostrą Rafała, która w jego imieniu podziękowała wszystkim 
ludziom, którzy go wspierają.   
Pakiety startowe - czekały
Oprócz biegu i dużej ilości ciasta, można również było nabyć książkę.Organizowany przez Anna i jej córkę Julkę kiermasz, daje książkom drugie życie. Ciekawe pozycje dziecięce można nabyć za symboliczną sumę, przeznaczaną na cel charytatywny, ale można się również było wymienić książką.
Po wpłacie  każdy otrzymał koszulkę , z materiału ULTRALIGHT identyfikującą się z 3 Akcją Charytatywną dla Rafała także  wyglądaliśmy jak jedna wielka rodzina :)
Zmianie uległa  godzina rozpoczęcia wydarzenia - przesuniecie nastąpiło  
ze względu na korowód zamykający  winobranie. O 14.00 rozpoczęły się biegi dla dzieci, o 15.00 główny bieg dla dorosłych.
 
 Jest to też zmiana spowodowana tym co w tym roku dołożyliśmy, 
czyli rajdem MTB.Kolarze mają 17-kilometrową pętlę
 O rozgrzewkę tradycyjnie już zadbał Everest Fitness
W zawodach wystartowało ok. 228 osób, ale uczestników samej imprezy było znacznie więcej,
bo swoje zdolności biegowe pokazały też dzieci.Bieg Małego Gladiatora dla dzieci do 15 roku życia (podzielony na kategorie wiekowe i dystansy  4-7 / 8-11 / 12-15 lat) rywalizowały o zwycięstwo na krótkim dystansie kółek wokół boiska do koszykówki
Uczestników w kategoriach dziecięcych ograniczono do 100 osób a chętnych było naprawdę wielu , którzy odchodzili z "kwitkiem ".Każdy biegnący był wygranym - chodziło o dobrą zabawę i zbiórkę pieniędzy na szczytny cel 
każdy z uczestników otrzymał symboliczna figurkę Rafała
 W trakcje festynu można było zrobić sobie zdjęcia z gladiatorem
takim  kiedy Rafał by zdrowy ( replika) ,
oraz z  zawodnikami  Watacha Rugby Club ( futbol amerykański)i z dzikiem maskotką koszykarzy Stelmet Zielona Góra ( w którego wcielał się mój serdeczny kolega Mateusz - pozdrawiam  )
 Bieg główny  odbył się na dystansie 7 km ścieżkami leśnymi Parku Poetów, nie to jednak było najważniejsze kto w nim wygra, a szczytny cel, dla którego został zorganizowany.
 
 
mimo kontuzji i rocznej pauzy tata zachował kondycje
 i zajął 72 miejsce na 228 startujących - brawo:)
Invent był jednym wielkim rodzinnym piknikiem ,gdzie całe rodziny bawiły się wyśmienicie .
Nawet pogoda zapowiadana na ten dzień pochmurna  wykazała ukłon w naszą stronę
Oby więcej, takich pomocnych gestów dla Rafała.

sobota, 8 września 2018

6-8 września 2018 winobraniowy turniej strzelecki


 
 
To mój drugi start w takiej imprezie , rok temu  startowałem w Turnieju w kategorii wiekowej młodzież 2004-1999.W tym roku już nie było tak różowo i zakwalifikowany zostałem do kategorii OPEN 
 
 W ciągu trzech dni można było oddać tylko raz dziennie 5 strzałów do 5 tarcz
Ocenie podlegały 4 najlepsze tarcze z najlepszymi trafieniami
 Po pierwszym dniu zajmowałem 4 pozycje w kategorii OPEN a rodzinie 3 miejsce
W drugim  dniu już strzelanie nie szło mi tak dobrze , lepszy w trafieniach był tata 
ostatecznie w trzecim dniu nie przyszliśmy na strzelanie ,bo w tym samym czasie miałem zawody w Drzonkowie Penta Day.Indywidualnie w kategorii OPEN zająłem 5 miejsce a rodzinnie 6 miejsce
Moje wrażenia :
Samo strzelanie uważam ,że uczy wytrwałości ,w dążeniu do wyników, pokory , cierpliwości,poznania samego siebie, swojej psychiki. Na szybko nic się tu nie osiągnie !!!.
Generalnie chodzi o to, że poprzez strzelectwo człowiek wyostrza swoje zmysły, uruchamia i pobudza do ciężkiej i intensywnej pracy swe szare komórki, a co za tym idzie ćwiczy umysł
Im bardziej jesteśmy skupieni na wystrzale, tym trafniej strzelimy.Oddanie strzału to zatem swego rodzaju specyficzny trening ludzkiego umysłu.Ponadto korzyścią jest także trening fizyczny – żeby wystrzelić, musimy wykazać się sporym wysiłkiem fizycznym, więc wyrabiamy sobie w ten sposób kondycję oraz kształtujemy sylwetkę, rzeźbiąc mięśnie.To sport, który ewidentnie pokazuje, iż generalnie nie da się niczego osiągnąć od razu. Jak mówi popularne i dobrze każdemu znane powiedzenie – nie od razu Rzym zbudowano
Cały turniej uważam za fajną przygodę i miłe spędzenie wolnego czasu ,
 na pewno nie było to moje pierwsze i ostatnie strzelanie :)

Penta Day - Aqua - Laser -Run Drzonków 2018

W dniu 08.09.2018 na obiektach WOSiR w Drzonkowie
 odbyły już drugi raz w historii  zawody pod nazwą Aqua-Laser-Run.
 Zawodniczki i zwodnicy mieli do pokonania w zależność od kategorii wiekowej 
 od 50 m do 100 m na pływalni olimpijskiej, 
następnie wybiegali na strzelnicę gdzie rywalizowali w konkurencji laser-run.
w skrócie   :
Rozpoczęcie zawodów to 100 metrów stylem dowolnym ,szybkie wyjście z basenu , założenie butów i koszulki z numerem i wybieg na strzelnice na pierwsze strzelanie , po którym był bieg 300 metrów i kolejne strzelanie tak wszystko trzeba powtórzyć cztery razy
 Wystartowałem z numerem startowym 1
 
  w swojej kategorii wiekowej udało się zając 1 miejsce !!
Duży  regres dla mnie w stosunku do ubiegłego roku ,widać było lepszą  wytrzymałość chociażby w bieganiu ,co zadecydowało na końcowych metrach finiszowych .Oby tak dalej