Pierwsze zawody zorganizowane przez stowarzyszenie pływackie Totis Viribus ze Świebodzina
Jak się mówi w porzekadle pierwsze koty za płoty , kiedyś trzeba zacząć .
Świebodzin w niedzielny poranek przywitał nas bardzo gościnnie widać że się bardzo starali
W tle widać z okien pływalni słynną postać Jezusa Chrystusa - niesamowity widok :)
Tzw sprinterski "pięciobój "pływacki czyli trzeba przepłynąć każdy start osobnym stylem
a potem ostatni start i skumulowane 4 style tzn zmienny .
W takim wieloboju liczy się równość pływania każdym stylem , nie można
odpuścić żadnego bo rzutować to będzie na końcowy czas a tym samym miejsce .
Na pierwszy rzut poszedł styl motylkowy
Jak widać konkurenci nie spali jak Ja i na treningach poprawiali szybkość w motylku
W tej serii przypłynąłem 3 z czasem gorszym od życiowego o 00:40 setnych (33:80)
zajmując 4 miejsce w generalce stylem motylkowym w kategorii wiekowej 13 latków
Nie liczyłem na dobry wynik patrząc na swoje czasy treningowe - jednym słowem zastój
Chwila wytchnienia ( około 20 min) i kolejny styl grzbietowy .
Po wszystkich odbytych seriach widać jak była wyrówna konkurencja
9 osób !!! w kategorii 13 latków miało czas 35 sekund - różnice były w setnych sekundy
więc liczyło się dosłownie wszystko - udane dotkniecie ściany lepiej wykonany nawrót itd
Ja się cieszę bo poprawiłem czas z 36:44 na 35:65- zawsze do przodu :)
Biegiem na odpoczynek - bo już czekał na nas kolejny styl klasyczny .
czas 39:59 nie powalał na kolana ale , gdzieś trzeba mieć słaby punkt
Widać moją radość po zobaczeniu tablicy z wynikami - 38:42 to o 01:17 poprawa
Wynik z klasycznego jakby dodał mi skrzydeł i wiary w siebie przed następnym stylem
moim ulubionym 50 m dowolnym .
Czas 28: 60 stawiał mnie za faworyta w mojej kategorii wiekowej
czas na mecie 28:16 wiec poprawa o 00:44 setne
i pierwsze miejsce w tej konkurenci wśród swojej kategorii wiekowej
Zmęczony i zadowolony wychodzę z basenu , przede mną jeszcze ostatni start
wszystkimi 4 stylami- 100 m zmiennym
po pierwszych dwóch stylach (50m) naprawdę byłem daleko w tyle stawki
dopiero ostatnie 50 metrów nadrabiałem dystans do konkurentów
radość bo udało się obniżyć czas z 1:19:05 na 1:16:18 ( 2:87)
Końcowa tabela po 5 startach i najrówniej pływał Wojtek Świekatowski
zasłużenie należała mu się główna nagroda najlepszego w tych zawodach
Ja uplasowałem się na 6 miejscu na 15 osób w mojej kategorii wiekowej .
po nowym roku ( 2017) kolejne zawody sprintu w "pięcioboju" -
muszę więcej poświecić czasu na treningi innych stylów,
jeżeli chce dołączyć do pierwszej trójki w rywalizacji