Mamy Nowy Rok - to czas podsumowań nad mijającym rokiem,
próby zbilansowania tego, czego udało nam się dokonać, czego nie
zrobiliśmy i co planujemy
W moim przypadku pierwsze półrocze 2018 było zbieraniem pozytywnych wyników - nowych życiówek , po ciężkich treningach rozpisanych mi indywidualnie przez trenera Radka Nitschke .
Przyszły wakacje ,odpuszczenie treningów w wodzie i skupienie się nad pracą z własnym ciałem
Uzyskaniem wytrzymałości mięśni w treningu lądowym - określane jako trening siłowy.
Jak się okazuje, wykorzystanie treningu lądowego w celu poprawy wyników
sportowych jest dużo bardziej złożone i zdecydowanie wychodzi poza
standardowe i jakże powszechne podejście:
„jeżeli ćwiczenie męczy, to
znaczy że działa”.
Przekonałem się o tym boleśnie na własnej skórze wskakując po
wakacjach na treningi basenowe i kontynuując dalej treningi na lądzie w
równorzędnym stopniu zaangażowania.
Wprowadzone lądowe metody treningowe, kładły się na przesadny nacisk na trening
siłowy, który szybko zaczynał kłócić się z treningiem w wodzie,
obniżając moją wydajność – i w jednym obszarze i w drugim.
Oczywiście na wszystko jest czas i miejsce, ale nigdy osiągnięcia na
lądzie nie powinny przyćmić prawdziwego celu: poprawy wyników w wodzie.
Trening lądowy jest treningiem wspierającym i
powinien być traktowany jako uzupełnienie dla pływania
Ja już o
tym już wiem i potrzebowałem pół roku aby doświadczyć tego swoistego laboratorium
- to pół roku
ciężkiej pracy bez żadnej "nagrody" żadnego pozytywnego wyniku , tylko
gonienie formy w pływaniu sprzed wakacji. Dlatego motywacja była mi ogromnie potrzebna w wytrwaniu do końca roku , dziękuje wszystkim , którzy mnie wspierali na co dzień dodając pozytywną moc .
Mam cichą nadzieje, że rok 2019 będzie skutecznym dążeniem zmierzenia się z przeciwnościami i zaprezentowania swoich nowych możliwości.Motto : mistrza Muhammad Ali .
To brak wiary w siebie sprawia, że ludzie boją się podejmować wyzwania.
Ja w siebie wierzę.
Wszystko rano czy poznoda swoje owoce Grzesiu! Trzymamy za ciebie kciuki! 99% ludzi w takiej sytuacji by aie poddali! Bądź tym 1%!
OdpowiedzUsuń