Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 21 listopada 2024

Malta - Marsaxlokk

 
Docieramy wioski Maksaxlokk -w XV wieku nikt tu nie mieszkał, a to z powodu obawy przed piratami, ale gdy ci przestali już najeżdżać Maltę, kilka rodzin założyło w pobliżu swoje gospodarstwa. W 1650 znajdowała się na tym terenie kaplica zbudowana przez mieszkańców. W 1890 arcybiskup Pietro Pace wydał dekret o budowie nowego kościoła pod wezwaniem Matki Bożej z Pompei , która trwała dwa lata - tyle  z historii
Kościół Matki Bożej z Pompei to jeden z najważniejszych zabytków wioski. Kościół jest znany ze swojej architektury i bogatych wnętrz ( których nie poznaliśmy bo wejście było oczywiście zamknięte) a także z malowideł przedstawiających sceny z życia Matki Boskiej. Zbudowany jest na planie krzyża, z kopułą i dwiema wieżami.
 
przy kościele jest klimatyczny plac z kawiarniami i restauracjami
Przy nadbrzeżu pomiędzy straganami ukryty jest pomnik Fisherman - przedstawiający rybaka wracającego z połowu z pełnym koszem ryb, na którego czekają dzieci i kot.Pomnik rybaka symbolizuje nie tylko pracę rybaków, ale także tradycyjny styl życia mieszkańców, związek tej społeczności z morzem oraz ważność rybołówstwa w maltańskiej tradycji.Pasuje do tego miejsca i na pewno warto go poszukać 
Marsaxlokk jest przede wszystkim znane ze swojego portu rybackiego, który jest pełen tradycyjnych maltańskich łodzi rybackich zwanych luzzu. To charakterystyczne łodzie, często pomalowane na intensywne kolory (żółty, niebieski, czerwony), z oczami malowanymi na dziobie, mające chronić rybaków przed złymi duchami. Widok tych łodzi na tle morza jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych obrazków Malty 
 
Wioska zachowała tradycyjny charakter, a jej mieszkańcy nadal utrzymują się głównie z rybołówstwa  choć w ostatnich latach rozwój turystyki stał się również istotnym źródłem dochodów
Za portem i stojącymi przy nim kutrami rybackimi jest niepozorna piaszczysta plaża ,na której musiałem przed odjazdem spędzić trochę czasu , nurkując i delektując się ostatnią chwilą przed jutrzejszym powrotem do zimowej aury w Polsce. 

Malta - Marsaskala


To już ostatni czwarty dzień naszego pobytu na Malcie. Z całej listy atrakcji wybraliśmy dwie miejscowości z ich otoczkami , które leżą niedaleko od naszego lokum w Birgu (około 7 km). Wsiadamy w autobus i po 20 minutach jesteśmy w Marsaskala .To malownicza miejscowość położona na południowo-wschodnim wybrzeżu Malty. Jest popularnym celem turystycznym, który łączy urok tradycyjnej maltańskiej wioski rybackiej z nowoczesnymi udogodnieniami. Marsaskala jest znana z pięknych widoków, urokliwych plaż i spokojnej atmosfery, idealnej do wypoczynku.
Spacer zaczynamy od poszukania Mini Blue Hole ( mniejszej i mniej znanej od swojej imienniczki z wyspy Gozo). To naturalna formacja skalna, którą morze wyżłobiło na przestrzeni tysięcy lat. Otwór jest połączony z otwartym morzem podwodnym tunelem, wejście znajduje się bardzo blisko punktu wejścia do nurkowania, zaledwie kilka metrów dalej, na głębokości 7 m. Tunel ma około 10 m długości, a średnia głębokość w tunelu wynosi około 5 m, przy czym dno Mini Blue Hole znajduje się na głębokości 3 m. To piękne miejsce do fotografii podwodnej, w którym światło słoneczne przekształca jaskinię w surrealistyczne środowisko.Trafiliśmy na wietrzną pogodę i niespokojne morze gdzie fale nie pozwoliły wejść do środka.

Idąc wybrzeżem w kierunku miasteczka napotykamy na kolejne "baseny"z wodą morską nazwane  Darmanin Salt Pans ,a które są rozsiane po całej wyspie (więcej o basenach i ich roli opisałem w  poście z pobytu na wyspie Gozo) .Rozległe baseny soli w połączeniu z lazurowym morzem tworzą niezapomniany widok, który jest popularnym celem wycieczek fotograficznych
Tak dochodzimy do zatoczki, z której mamy jak na wyciągniecie widok na całe miasto
Nad miastem góruje wieża lokalnego kościoła Parish , ( niestety był zamknięty)
 
Na drugim brzegu zatoczki mamy kolejne baseny solne  
Główną atrakcją miała być formacja skalna nazwana Scarlet Window, a raczej to co po niej 
zostało - pokruszone skały ( nie wiadomo czy to akt wandalizmu czy siły natury zrobiły swoje)
Hotel Jerma (Abandoned) a raczej pozostałości po nim -był największym hotelem na południu Malty a jego otwarcie przyczyniło się do przekształcenia Marasaskali z tradycyjnej wioski rybackiej w mały kurort.Hotel zamknięto w marcu 2007 r. i obecnie znajduje się w opłakanym stanie, jego części uległy zawaleniu, a inne są zagrożone zawaleniem.Wnętrze zostało ogołocone ze wszystkiego, co miało jakąkolwiek wartość, skradziono dywany, marmurowe podłogi, drzwi, kafelki, a nawet cegły. Ściany pokryte są graffiti. Budynek jest zajmowany przez przybyszów i jest popularny wśród narkomanów.  Były hotel stał się również nielegalnym wysypiskiem śmieci, gdzie ludzie wyrzucali swoje śmaieci.  Śmieci pozostawione w hotelu były przyczyną wielu pożarów.Kto lubi wrażenia i piękny widok może tam zajrzeć
 

Ostatnią mijaną atrakcje jest Wieża św. Tomasza jedna z pięciu umocnionych kamiennych wież obserwacyjnych, zbudowana za czasów wielkiego mistrza kawalerów maltańskich Alofa de Wignacourt w okresie pomiędzy latami 1610–1649. Wieże Wignacourta różnią się od wież Lascarisa oraz wież de Redina. Nie są prostymi wieżami obserwacyjnymi, a w zasadzie sporymi fortyfikacjami umożliwiającymi stawianie oporu i stanowiącymi schronienie dla załogi. Wieża została nazwana imieniem św. Tomasza, którego kaplica znajdowała się w pobliżu.Wieża zamknięta z powodu remontu.

 Opuszczając wybrzeże kierujemy się wgłąb miasta na przystanek autobusowy
 i na ostatnią atrakcje tej wycieczki Marsaxlokk
 cdn...... 

środa, 20 listopada 2024

Wyspa Gozo - powrót na Maltę

 
Wracając autobusem z nabrzeży bogatych w baseny solankowe przejeżdżałem w pobliżu miejscowości Xaghra, gdzie na wzgórzu. górującym nad okolicą o wysokości 96 m n.p.m.Na jego szczycie stoi betonowa statua Jezusa Chrystusa Zbawiciela wzniesiona w latach 70. XX wieku. Jest to 12- metrowa kopia posągu Chrystusa Odkupiciela w Rio de Janeiro. Pierwotnie znajdował się tu drewniany posąg Chrystusa umieszczony w 1904 roku, jednak w latach 60. XX wieku został zniszczony podczas burzy.
Dojechaliśmy autobusem do portu promowego Mgarr 
Gdzie na skwerze przed samym terminalem jest pomnik o nazwie Trzy Gracje to urzekająca rzeźba, która oczarowuje odwiedzających eleganckim wzornictwem i bogatą symboliką. Przedstawiając trzy córki Zeusa z mitologii greckiej Aglaeę, Eufrozynę i Thalię to arcydzieło uosabia piękno, urok i radość. Umieszczona na tle tętniącego życiem portu rzeźba stanowi oszałamiający wizualny punkt centralny, zachęcając podróżnych do zatrzymania się, refleksji i docenienia kunsztu jej stworzenia. Samo miejsce przesiąknięte jest spokojną atmosferą, co czyni je idealnym miejscem do robienia zdjęć lub po prostu zanurzania się w spokojnym otoczeniu .
  nieopodal jest też przepiękny i kolorowy mural z mozaiki
Po przeprawie promem z Gozo na główną wyspę Malta ,wsiadamy do docelowego autobusu do Valletty i próbujemy łapać mijane po drodze ostatnie atrakcje tego dnia.
Wieża Świętej Agaty zwana inaczej jako Red Tower została zbudowana w 1649 roku przez Rycerzy Maltańskich jako część systemu obronnego, mającego na celu ochronę wyspy przed atakami piratów i najeźdźców . Wieża miała strategiczne znaczenie, ponieważ znajdowała się na wzgórzu, skąd rozciągał się widok na morze i pobliskie wybrzeża. Służyła zarówno jako punkt obserwacyjny, jak i obiekt obronny.Została nazwana "Red Tower" ze względu na charakterystyczny czerwony kolor ścian, który pochodzi od użytego kamienia oraz tradycyjnego malowania Red Tower to wieża bastionowa o charakterystycznej, kwadratowej konstrukcji z wysokimi, grubymi murami, zaprojektowana tak, aby wytrzymać ataki z morza.
Ostatnią atrakcją jaka udało mi się zobaczyć była słynna Rotundzie w Moście .Kościół został poświęcony Najświętszej Maryi Pannie, a sama budowla była wzorowana na Panteonie w Rzymie z olbrzymią kopułą , która stała się jego najbardziej charakterystycznym elementem.Wnętrze kościoła jest przestronne i zachwyca bogatymi dekoracjami oraz witrażami.Jest także znana z dramatycznego wydarzenia z II wojny światowej. W 1942 roku, podczas bombardowania Malty przez wojska Osi, bomba spadła na dach kościoła w trakcie mszy. Na szczęście bomba nie wybuchła, a wszyscy obecni w kościele przeżyli.To wydarzenie zostało uznane za cud, a kościół jest od tej pory również miejscem modlitwy za wstawiennictwem Matki Bożej.
cdn......