Aby poznać prawdziwe życie dużego miasta, nie wystarczy przejść się jego głównymi ulicami , pobyć na śródmieściu czy wejść do muzeów .Prawdziwe życie mieszkańców zawsze toczy się kilkanaście minut spacerem od starego miasta ( centrum) gdzie tłumy przyjezdnych je omijają.Taką perełką jest dzielnica Žižkov,która pozwala na delektowanie się Pragą z dala od zgiełku i tłumów.
Niepozorna dzielnica robotnicza kryje wiele ciekawych historii, pokazuje
prawdziwe codzienne życie prażan . Žižkov powstał w 1922 roku – i jest oznaczony jako Praga 3.
Mamy tu trzy budowle warte uwagi i zatrzymania :
Pierwsza to postmodernistyczny kościół Najświętszego Serca Naszego Pana, który robi naprawdę ogromne wrażenie . Charakterystyczna dla jego stylu jest zwłaszcza szeroka, wysoka na 42 m dzwonnica południowoeuropejskiego typu oraz wnętrze przywołujące na myśl Arkę Noego.
Wspinając się dalej uliczkami widać już słynną wieże telewizyjną , która dominuje w okolicy.
Postawiona na początku lat 90.,aby ułatwić odbiór zagranicznych stacji. Do jej rozgłosu przyczynił się w 2000 roku czeski artysta David Černý, który
umieścił na elewacji figury bobasów. Černý którego dzieła zawsze szokują i
wywołują dyskusję rozmieszczając dziesięć raczkujących bobasów w kolorze czarnym, pełzających
w dół i w górę, wyjątkowo kontrastują z szarymi ścianami filarów wież .Wieża ma 216 m i
mieszkańcy mówią o niej „wiertarka”.
Wieża wrosła w krajobraz i stała się jego stałym elementem. Dziś ciężko
byłoby wyobrazić sobie stolicę Czech bez charakterystycznej wieży. Wieża
telewizyjna stała się obowiązkowym punktem na mapie turystycznej Pragi.
Można ją kochać albo nienawidzić, ale żeby to wiedzieć koniecznie
trzeba ją zobaczyć.
Początkiem kontrowersji było już samo umiejscowienie konstrukcji wieży na
terenie dawnego starego żydowskiego cmentarza, z 1680 roku, który
prawie w całości zlikwidowano w latach 60. XX wieku. W czasach prześladowań ( okupacji II wojny światowej) gdy Żydzi nie mieli
prawa wchodzić do żadnych parków, ten cmentarz im go zastępował - był dla nich enklawą zieleni.
Budowa wieży wiązała się również z przeniesieniem szczątków i zniszczeniem
wielu zabytkowych pomników i macew.
Wspinając się dalej dotarliśmy na piękne i malownicze Wzgórze Vítkov z górującym pomnikiem (oczywiście na koniu) Jana Žižkova czeskiego bohatera narodowego, od nazwiska którego pochodzi nazwa tej dzielnicy. Jako ciekawostkę można podać że wcześniej był to
przywódca husytów, który stracił oko w bitwie pod Grunwaldem, gdzie
walczył jako najemnik po stronie polskiej i zdobywał cenne doświadczenia bitewne.
Przed pomnikiem Žižki znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza
przypominający o waleczności Czechów i Słowaków. Tuż za nim mieści się
Narodowe Miejsce Pamięci, które na przestrzeni lat miało różne
przeznaczenie
Dla mieszkańców Pragi Witkowa Góra to obecnie miejsce spacerów,
uprawiania joggingu i podziwiania swego miasta w ciszy i spokoju z dala
od turystów, którzy nie w pełni jeszcze odkryli ten jeden z najlepszych
punktów widokowych w Pradze.
Schodząc ze wzgórza do centrum można natrafić na Na placu Prokopa na surrealistyczny pomnik Jaroslava Haška – autora „Przygód dobrego
wojaka Szwejka” .
Jego popiersie postawione
na wysokim cokole, który w połowie jest przecięty przez blat baru
stanowiący tułów konia z nogami wykonanymi z rur kanalizacyjnych. I gdy
na to spojrzeć z innej perspektywy, to widać, że Hašek siedzi na koniu,
tak jak wiele znakomitych osobistości z innych czeskich pomników. Są to
zawsze jeźdźcy, więc i on ma konia, choć nigdy na nim nie jeździł. A i
wielką estymą też się nie cieszył i nikt nie chciał nawet pokryć kosztów
jego pogrzebu.
Znaleźć też można polskie akcenty w postaci naz ulic Kościół rzymskokatolicki św. Prokopa jest jednym z najważniejszych zabytków
dzielnicy Žižkov w Pradze. Znakiem rozpoznawczym jest wieża wysoka na 73
metry. Kamień węgielny tego kościoła został położony 30 października
1898 roku w miejscu kaplicy św. Jana Nepomucena z okazji 50. rocznicy
panowania cesarza Franciszka Józefa I.
cdn.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz