II Rodzinne Zawody Pływackie
W sobotę, 28 lutego 2015, o godz. 16.00 w pływalni Kasztelanka na oś.
Kasztelańskim w Międzyrzeczu rozegrane zostały II Rodzinne Zawody
Pływackie.
W przeddzień startów poszliśmy z tatą na nasz basen sprawdzić nasze czasy i zobaczyć jak wypadamy na tle konkurencji.Kraulem na 50m miałem wcześniej swój rekord 46 sekund a w przeddzień zawodów wykręciłem 42 sekundy, tata miał 59 sekund .Jednak spoglądając na tabele czasów uzyskiwanych w mojej kategorii wiekowej - mam jeszcze dużo do nadrobienia (30-35 sekund). Po przybyciu na zawody podczas rozgrzewki zobaczyliśmy jaki poziom reprezentują inni zawodnicy i nie było nam do śmiechu , z koszulek tylko odczytaliśmy,że byli tam zawodnicy ze szkółek pływackich np. Wolsztyn
Pierwsze konkurencje odbywały się od najniższych kategorii wiekowych .W końcu przyszedł czas na moją kategorie 11-12 lat stylem dowolnym Start ze słupka odbył się w nerwowym stylu gdzie nie złożyłem nóg i do wody wskoczyłem zahaczając jedną zgiętą nogą ,co spowolniło mnie na starcie.
Dalej już rozkręcałem się jak lokomotywa i udało mi się dopłynąć jako pierwszy
z czasem 36,15 s !!! - mój nowy życiowy rekord
Drugą konkurencją były styl grzbietowy Dopiero na zawodach dowiedziałem się jak należy nawracać w stylu grzbietowym.Tak samo jak przy kraulu tylko, że trzeba zrobić to w ostatniej chwili.
Nie jest to mój styl i nie pływam na grzbiecie zbyt często więc nie liczyłem na dobry wynik , a tutaj niespodzianka znowu 1 miejsce - pełne zaskoczenie na mecie.
Ostatnia konkurencja to pływanie rodzinne czyli zmiana z rodzicem.Kolejność startu obojętna wiec tata popłynie pierwszy a ja najwyżej będę nadrabiał stracony czas .
Tata wyszedł ze słupka pięknie lecz po nawrocie tracił siły i nie byłem w stanie nadgonić
konkurencji- czas jaki mieliśmy na 2 x 50 m to 1.25.90 min.Może na następnych zawodach uda się nam poprawić ostatnią konkurencje.
Najmilszy moment całych zawodów dekoracja zawodników
Dla mnie był to dwukrotnie miły moment.
pzdr :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz