Każde dziecko jest inne i rozwija się we własnym tempie, trzeba do
malucha podchodzić w sposób indywidualny i dbać bardzo o to, żeby dla
niego była to zabawa
Rodzice, stają przed dylematem, czy sami mogą uczyć własne dzieci jazdy
na nartach czy raczej powinni oddać je pod opiekę profesjonalnemu
instruktorowi.
Moim zdaniem druga opcja jest dla dziecka lepsza,bowiem
pod opieką instruktora jest w stanie systematycznie się uczyć,dobrze technicznie opanować narty oraz nie nabędzie złych nawyków
Kardynalne zasady :
- dobierz stok i wyciąg tak, aby małe dziecko bezpiecznie zjeżdżało na
nartach, z reguły dla maluchów są wydzielone oddzielne wyciągi, na
początek najlepsze są wyciągi taśmowe:
- do około 5 roku życia ciało dziecka, jego mięśnie, stawy i kości
nie są jeszcze przygotowane do dużych obciążeń.
- do około 5 roku życia ciało dziecka, jego mięśnie, stawy i kości
nie są jeszcze przygotowane do dużych obciążeń.
- w 4 roku życia można więc
zacząć oswajać malucha z prawdziwymi nartami,
ale z pierwszymi dłuższymi
zjazdami lepiej poczekać, aż skończy pięć lat.
- małe dzieci nie powinny jeździć dłużej niż dwie godziny. Oczywiście po przerwie na rozgrzanie, wypoczynek i solidny posiłek możemy wybrać się na stok jeszcze raz.
- najszybszy, najlepszy i najbezpieczniejszy sposób, żeby nauczyć dziecko jeździć na nartach to powierzenie tego zadania instruktorowi. On będzie wiedział, do jakiego stopnia można obciążać malucha, od czego zacząć i kiedy skończyć. Wybierzmy takiego, który przynajmniej na pierwszy rzut oka lubi swoją pracą i traktuje ją jak zabawę. To warunek, by dziecko narty polubiło.
- pamiętaj, żeby małego narciarza koniecznie zaopatrzyć w kask (najbezpieczniejsze są te z zabezpieczeniem na zęby). Najlepiej, jeżeli my także zaczniemy go używać.
Wtedy dla dziecka jazda w kasku będzie czymś oczywistym i naturalnym.
- małe dzieci nie powinny jeździć dłużej niż dwie godziny. Oczywiście po przerwie na rozgrzanie, wypoczynek i solidny posiłek możemy wybrać się na stok jeszcze raz.
- najszybszy, najlepszy i najbezpieczniejszy sposób, żeby nauczyć dziecko jeździć na nartach to powierzenie tego zadania instruktorowi. On będzie wiedział, do jakiego stopnia można obciążać malucha, od czego zacząć i kiedy skończyć. Wybierzmy takiego, który przynajmniej na pierwszy rzut oka lubi swoją pracą i traktuje ją jak zabawę. To warunek, by dziecko narty polubiło.
- pamiętaj, żeby małego narciarza koniecznie zaopatrzyć w kask (najbezpieczniejsze są te z zabezpieczeniem na zęby). Najlepiej, jeżeli my także zaczniemy go używać.
Wtedy dla dziecka jazda w kasku będzie czymś oczywistym i naturalnym.
- pod kask koniecznie załóż dziecku
kominiarkę, zabezpieczy go przed zimnym wiatrem.
- dla malucha jeżdżącego na nartach najważniejsze są: wygodne buty
- dla malucha jeżdżącego na nartach najważniejsze są: wygodne buty
(mogą
być o numer większe od tych, które nosi na co dzień) i wygodne ubranie.
Pamiętaj, że jeżeli jesteś gotowy wydać pieniądze na narty, buty,
instruktora, skipass,
i wyjazd, to nie oszczędzaj na ubraniu. Powinno "oddychać", być odporne na wiatr i wodę.
Nie zapominaj również o kremach ochronnych
i wyjazd, to nie oszczędzaj na ubraniu. Powinno "oddychać", być odporne na wiatr i wodę.
Nie zapominaj również o kremach ochronnych
Pierwszy kontakt z nartami zaczął się w wieku 4 lat w miejscowości Walim
gdzie byłem wraz z rodzicami na przerwie świąteczno- sylwestrowej w 2007/2008 roku.
Umówiliśmy się z instruktorką na wyciągu "Rzeczka" dla dzieci na Przełęczy Sokolej.
Pierwsze kroki miały być dla mnie oswojeniem się z nartami.
Że wypadły nie specjalnie to można zobaczyć na zdjęciach .
Lęk
przed wyciągiem, nie trzymanie postawy narciarskiej-wyginałem się do
tyłu zamiast do przodu spowodowało że rodzice odpuścili narty dla mnie
na długiiii czas :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz