Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 23 marca 2015

Pierwszy kontakt z kitesurfingiem 27.08.2012

Z rodzicami  latem 2012 byliśmy na wakacjach w Mielnie ( nad morzem) , gdzie u gospodarzy
  ich syn namiętnie czekał na okazje wiatrową i leciał z kitesurfingiem nad morze .
Był tak miły że udzielił mi kilku lekcji na podstawowy kurs nauczania 
 Główne szkolenie odbyliśmy na łące, gdzie było szeroko oraz bez zabudowań.
Kształcenie rozpoczęliśmy teorią, następnie ćwiczeniami doskonalącymi.
 Część praktyczną w wodzie.nad zalewem .
Jak na kite surfera byłem za drobny i za mały.
 Dodatkowo " nauczyciel" nie miał tak małego latawca do mojej postury
 Praktyka na wodzie z samym latawcem bez deski
Czasami jak złapałem mocny wiatr w latawiec to wyciągał mnie z wody jak wędkarz  rybę 
Dobrze że miałem przy sobie instruktora  bo inaczej poprzeciągałoby mnie po tafli wody
 
 
 
Zdjęcia poniżej  co potrafił mój nauczyciel :)
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz